Duże wahania kursu Bitcoina – skąd wynikają?

Bitcoin od czasu krachu nie może odrobić strat. W ostatnich tygodniach wahania kursu są znaczne i w ciągu miesiąca różnice pomiędzy spadkiem a wzrostem wynosi nawet kilkaset dolarów. Różnice są tak duże, że inwestując wyższą kwotę, można dużo zyskać oraz dużo stracić. Kurs Bitcoina pokazuje, jak bardzo spekulacyjne są krypto waluty i jak bardzo są zależne od Bitcoina. Jeśli kurs Bitcoina spada, to automatycznie spada kurs pozostałych krypto walut. Twórcy własnych krypto walut nie przewidzieli, że budując coś, na podstawie Bitcoin trzeba się liczyć z faktem, że będzie miał ogromny wpływ na jego kurs. Wysokie obroty na równie znanych krypto walutach nie mają większego znaczenia przy ich wycenie. Globalność Bitcoina sprawia, że tak naprawdę gra rozgrywana jest na całej planecie bez jakiejkolwiek kontroli Państwa. Kurs krypto walut odbywa się na podstawie rynek globalny, co oznacza, że do gry może przyłączyć się każdy z dowolnym kapitałem. Wystarczy, że ktoś bardzo zamożny zacznie masowo skupować Bitcoina z rynku, podnosząc jego cenę, a automatycznie otrzymuje ogromne narzędzie do manipulacji kursem i pomnażania swojego kapitału w szybki sposób. Duże wahania kursu sprawiają, że osoby niemające pojęcia o temacie mogą bardzo szybko stracić zainwestowany kapitał. Historia kursu krypto waluty pokazuje, do jak wielkiej spekulacji doszło na rynku. Nagły wzrost kursu sprawił, że wiele osób dało się wciągnąć w karuzelę, z której wypadło z okrojonym o 50% kapitałem. Mimo że upłynęło już trochę czasu od krachu, to kurs nie powrócił do najwyższego poziomu. Nie wiadomo czy kiedykolwiek wróci. Ryzyko inwestowania w krypto polega głównie na tym, że nie ma informacji kto, jaką ilość posiada.
Nie wiemy, ile pozostawili sobie twórcy, a ile zostało realnie wypuszczone na rynek. Nie ma żadnych regulacji prawnych co do emisji czy obrotu międzynarodowego. Nikt nie sprawdza, czy pieniądze, za które kupowane są krypto waluty, pochodzą z legalnych źródeł. Krypto waluty pozwalają np.: kupić broń czy narkotyki z gwarancją zachowania poufności. Poważne instytucje finansowe, które posiadają renomę, nie chcą mieć za wiele wspólnego z krypto walutami. Żadna poważna instytucja finansowa nie zainwestuje oraz nie zaangażuje się w krypto waluty, wiedząc, że jest to jedna wielka wolna amerykanka. Świat krypto walut stał się strefą do dokonywania płatności bez pozostawiania śladu. Możliwe jest także pranie brudnych pieniędzy z wykorzystaniem systemu bankowego. Wystarczy, że np.: za narkotyki zapłacimy np.: Bitcoinem, a następnie go sprzedamy i przelejemy pieniądze na konto bankowe. Bank widzi, że pieniądze pochodzą z legalnego źródła, czyli z kantoru, a kantor nie interesuje się, skąd ktoś posiadał tokeny. Dla ludzi żądnych szybkiego zarobku obrona świata wirtualnych pieniędzy jest w interesie. Osoby takie nie zdają sobie jednak sprawy, że uczestniczą w czymś, nad czym nie da się zapanować. Świat wirtualnych pieniędzy pokazuje, że nie istnieje granica pomiędzy legalnymi pieniędzmi, a tak zwanymi brudnymi pieniędzmi pochodzących z przestępstw. Pieniądz to pieniądz i nie ważne, czy opodatkowany, czy też pochodzący z handlu narkotykami. Zacieranie pewnych granic może doprowadzić do całkowitego unikania płacenia podatków, co doprowadzi do bogactwa niektórych jednostek, a ogół do nędzy.