Nie tylko my mamy swoje zachcianki, ulubione i modne dania. Postaci znane z dawnych czasów, zarówno te popularne i lubiane, jak i kontrowersyjne, czy po prostu okryte złą sławą, miały swoje kulinarne upodobania. Niektóre z nich przeszły do historii kuchni, a po ich fanach pozostały ich nazwy.
Król Władysław Jagiełło był wielbicielem polskiej kuchni. Szczególnie upodobał sobie pierogi, a zwłaszcza serowe z masłem. Na jego dworze spożywało się przeogromne ilości mięsa. Dziennie na mężczyznę przypadało aż 2 kg mięsiwa, kobiety jadły go około 1,3 kilograma. Co to były za mięsa? Głównie dziczyzna, wołowina i baranina. Jagiełło nie gardził również flakami, pomimo że był to polewka spod strzech, która trochę nie przystała władcy. Ze swojej rodzinnej Litwy nakazał sprowadzić kwaśną odmianę pasternaku, z której jego nadworny kucharz, przyrządzał jego ulubiony barszcz.
Marszałek Piłsudski nie znosił warzyw, a poza tym kuchnia była mu na tyle obojętna, że jadał wszystko. Był jak typowy żołnierz, jadł do syta to, co mu podano. Na stare lata stał się wielkim fanem owoców, które jadł starannie pokrojone na cząstki przez żonę.
Adolf Hitler wcale nie był wegetarianinem – ten fakt już dawno temu został ostatecznie podważony przez historyków. Odżywiał się jednak podobno bardzo zdrowo. Przepadał za kaszami z sosami ziołowymi i warzywnymi, a także za rybami. Jego ulubioną potrawą był pstrąg w sosie maślanym. Był tez wielkim fanem jabłek, które jadał codziennie na podwieczorek.
Z kolei amerykański prezydent George HW Bush oficjalnie zakazał prezydenckim kucharzom podawania w Białym Domu brokułów. Na konferencji prasowej, oficjalnie orzekł „Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych i nigdy więcej nie zamierzam jeść brokułów”.
Inny znany Amerykanin, Elvis Presley, był fanem dań rozgotowanych i przypalonych. Doprawdy dziwne to nawyki, ale w końcu był królem. Do historii przeszła słynna po dziś dzień i podawana w amerykańskich barach, kanapka Elvisa. Składa się na nią chleb tostowy, masło orzechowe, pokrojone w plastry banany oraz usmażony na chrupko bekon.
Nie sposób nie wspomnieć o papieżu Janie Pawle Drugim. Młody Wojtyła, jak sam wspomniał w słynnym przemówieniu, za czasów szkolnych chodził na kremówki. Te popularne ciastka, zwane, w zależności od rejonu Polski także napoleonkami, zostały przez naszego świętego mocno rozpropagowane. Najsłynniejsze pochodzą oczywiście z podkrakowskich Wadowic.
REKLAMA: dystrybutor wodyangielski łódź Adidaszakłady pogrzebowe warszawaKatalog firmPuchary Apartamenty Gdynia Apartamenty ŚwinoujścieKomornik WarszawaUkładanie kostki brukowej Warszawa wywóz smieci warszawa Hotel Kaszubynaprawa volvo warszawapralnia odzieży roboczejzmysłowa bieliznapochłaniacze wilgoci bilety na barceloneirygatory stomatologicznemeblegadżety reklamoweanodowanieimplanty karkówKancelaria adwokacka GdyniaKancelaria adwokacka Warszawaaurora borealepogrzeby warszawahaki holowniczekarnisze elektryczne warszawachemia gospodarczapapier do sublimacji top restaurants in warsaw busy do niemiec rzeszów calcium caseinate adblu Agencja Reklamowa 3thermodermatolog wilanówusługi pogrzebowe warszawa